Każda i każdy z nas (bez wydawania kasy!) może zadbać o swój głos na święta.

Co można zrobić dla głosu?

1. Pomilczeć. Szczególnie, jeśli dużo mówicie każdego dnia.

Milczenie pozwala odpocząć i zregenerować się mięśniom biorącym udział w mówieniu. Nasz głos fizjologicznie przystosowany jest tylko do trzech godzin pracy dziennie.

2. Dać sobie chwilę na relaks. Poleżeć na macie, poodpuszczać napięcia w mięśniach, poczuć swobodę w ciele.

Zrelaksowane ciało to naturalny głos. Napięcia w ciele niekorzystnie wpływają na brzmienie – utrudniają prawidłowe oddychanie, ograniczają rezonatory, zaburzają pracę krtani. Napięcia wchodzą nam w nawyk. W wolnym czasie łatwiej skupić się na sobie i wyeliminować niekorzystne nawyki.

3. Zadbać o oddech. Położyć ręce na dolnych częściach żeber i pooddychać tak, żeby się rozszerzały.

Oddychanie torem dolno-żebrowym jest korzystne nie tylko dla głosu, ale też po prostu dla naszego zdrowia. Pozwala dobrze dotlenić organizm, a tym samym korzystnie wpływa na pracę serca, mózgu i innych narządów wewnętrznych. Oddech ma bezpośredni wpływ na głos. Możliwość panowania nad oddechem, to też możliwość panowania nad głosem.

4. Poprzeciągać się i powzdychać.

W przeciąganiu chodzi o to, żeby porozciągać mięśnie i rozbudzić organizm do działania. Przy wzdychaniu dajemy impuls do relaksu i luzu.

5. Wyspać się.

Wiadomo. Głos jest wynalazkiem naszego ciała. Ciało zmęczone i niewyspane nie da nam pięknego i zdrowego brzmienia.

Mam nadzieję, że któryś z tych pięciu punktów będzie prezentem od Was dla Waszego głosu oraz zainspiruje Was do utulenia siebie i swojego ciała w te święta!

Przeczytajcie też [KRÓTKO] O higienie głosu